Wrzosy i wrzośce

Wrzosy i wrzośce to piękne rośliny, które odpowiednio dobrane mogą cieszyć swą urodą przez znakomitą większość roku. Przy odrobinie wysiłku można stworzyć niepowtarzalne rabaty. Mnogość odmian, a w przypadku wrzośców również gatunków powoduje, że z pewnością da się wybrać rośliny do każdego ogrodu i na każdy gust.

Wrzosy i wrzośce

Wrzosy i wrzośce to krzewinki niewielkich rozmiarów, a czasem spore krzewy występujące niemal w każdej części Europy i wielu miejscach na świecie. Różnorodność tych roślin jest ogromna, choć przeciętny wrzos kojarzy się z polaną w borze sosnowym, piaskiem, upałem i kolorem fioletowym. Wielkim zaskoczeniem bywa dla niektórych jak duża różnorodności kolorów i pokrojów krzewów występuje w tej grupie roślin.

Wrzos a wrzosiec

Najczęstsze chyba pytanie, jakie można usłyszeć opowiadając o wrzosach i wrzoścach to czy one się różnią. Wiele osób nie widzi różnicy tymczasem jest ona bardzo duża. To niemal jak świerk i sosna, czy rododendron i azalia. Choć wszystko zależy tez od gatunku wrzośca, bo tych jest dość dużo. Najprościej jednak różnicę zaobserwować w porze kwitnienia. Wrzośce z reguły kwitną wiosną, a niektóre przez całe lato. Tymczasem wrzosy kwitną od połowy lata do późnej jesieni, a niektóre utrzymują kwiat do zimy. Jednak wymagania obu wrzosowatych są tak podobne, że można je łączyć na rabacie zapewniając sobie kwitnienie niemal przez cały rok.

Stanowisko

Jednym z częściej pojawiających się stereotypów dotyczących wrzosów,czy wrzośców, jest przekonanie, że rośliny te dobrze czują się w cieniu lub półcieniu. To szkodliwe nieporozumienie. W takich warunkach rośliny szybko zaczną chorować, będą kwitły w sposób mało obfity i rozrastały się powoli. Najlepsze warunki możemy im zapewnić przygotowując stanowiska nasłonecznione, lecz osłonięte od silnych wiatrów. Południowa wystawa domu, rabata przed południowym tarasem, to wymarzone stanowiska. Jeśli nie ma pewności, czy dane stanowisko spełnia dobrze wymagania roślin, warto posadzić w tym miejscu kilka krzewinek, by zaobserwować ich wzrost. Jeśli rośliny będą dobrze i zdrowo rosły, a w okresie kwitnienia dadzą okazały kwiat, można być pewnym, że wrzosowisko w danym miejscu odwdzięczy się nieprzeciętną urodą. Chociaż wrzośce również lubią pełne nasłonecznienie, to jednak niektóre gatunki tolerują półcień.

Podłoże

Wrzosy i wrzośce lubią bardzo podobną glebę, choć wrzośce są mniej odporne na suszę i przemrażanie, podczas gdy wrzosy znacznie gorzej tolerują zbyt wysoką wilgotność podłoża i powietrza. Właściwe podłoże to gleba przepuszczalna i lekka o odczynie kwaśnym, a nawet bardzo kwaśnym. Chcąc przygotować ziemię we własnym zakresie należy najpierw przyjrzeć się glebie na przyszłym stanowisku wrzosów. W większości wypadków będzie to gleba o dość luźnej konsystencji. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest wymieszanie zastanego podłoża pół na pół z kwaśnym torfem. Jeśli okaże się jednak, że podłoże w ogrodzie to głównie ziemie gliniaste, wtedy należy zadać sobie więcej trudu. Pierwszą czynnością będzie usunięcie ok. 20 cm. warstwy podłoża. Następnie przygotowuje się mieszaninę piachu i torfu kwaśnego w proporcjach 1:1. Spreparowanym podłożem zastępuje się wcześniej usuniętą glinę. Zawsze do podłoża przygotowanego pod wrzosy, czy wrzośce warto jest dodać kompostu. Poprawi on strukturę gleby, użyźni ją nie powodując ograniczenia przepuszczalności. Aby zapewnić glebie lepszy bufor wodny, ilość wody zatrzymywanej a następnie udostępnianej roślinom, można zastosować superabsorbenty. Niektóre wrzośce, w przeciwieństwie do wrzosów tolerują glebę zasadową (Erica carnea, x darleyensis, vagans).

Nawożenie

Niezwykle istotnym elementem uprawy wrzosów jest ich nawożenie. Przy zasilaniu roślin należy kierować się kilkoma podstawowymi wyznacznikami. Przede wszystkim należy pamiętać, że wrzosy i wrzośce są roślinami kwasolubnymi. W takiej sytuacji najodpowiedniejsze nawozy to te, które prócz dokarmiania roślin, zakwaszają podłoże. Zwykle można kupić nawozy specjalnie przeznaczone do wrzosów i wrzośców. Jeśli jednak nie da się takich zdobyć można wykorzystać nawozy do różaneczników bądź iglaków. Wiosną można użyć siarczanu amonu (jednak bardzo ostrożnie), by zakwasić podłoże i dostarczyć pierwszej dawki azotu. Bardzo dobre efekty daje użycie nawozów otoczkowanych. Są to nawozy o takiej strukturze granulki, że substancje odżywcze uwalniane są do gleby powoli i z intensywnością uzależnioną od wilgotności i temperatury gleby. Tym samym roślina jest zasilana dokładnie wtedy, gdy tego potrzebuje. Następnie do końca lipca można rośliny nawozić nawozami z przewagą azotu, by od połowy lata zrezygnować z azotu na rzecz fosforu i potasu. Zbyt duża dawka azotu może powodować intensywny wzrost narażający rośliny na wymarzanie zimą. Podsypując wrzosowisko kompostem trzeba zawsze mieć na uwadze, że ten naturalny nawóz zawiera dużo azotu, zatem i to nawożenie należy skończyć w połowie lata. Niezdrewniałe rośliny są podatne na wymarzanie i nawet zabezpieczenie na zimę odpowiednim okryciem może się okazać nieskuteczne. W przypadku nawozów w otoczkach należy zwrócić uwagę na okres uwalniania składników odżywczych i dobrać go tak, by nawóz przestał działać pod koniec lipca. Jeśli zatem rośliny nawożone są od początku kwietnia, wówczas stosujemy maksymalnie nawóz czteromiesięczny. Od końca lipca rośliny można nawozić fosforem, by wzmocnić kwitnienie i potasem, wspomagając drewnienie pędów.

Nasadzenie

Wrzosy i wrzośce sprzedawane są w kontenerkach. To bardzo praktyczna forma, pozwalająca na nasadzenia niemal o każdej porze roku. Trudno jest zdecydować, który okres jest najkorzystniejszy. Każdy ma swoje wady i zalety. Nasadzenia wiosenne wydają się najodpowiedniejsze dla wrzosowatych. Wilgoć i w miarę niskie temperatury są sprzymierzeńcem, jednak występujące nocne przymrozki mogą zniweczyć cały trud. Późną wiosną i latem nie ma problemu z mrozem ale obniżona wilgotność powietrza może doprowadzić do wysuszenia roślin. Należy wtedy pamiętać o stałej kontroli wilgotności podłoża i podlewaniu w razie potrzeby. Nasadzenia jesienne tradycyjnie uznawane są za najkorzystniejsze. Niższe temperatury nie doprowadzą do wysuszenia podłoża i w konsekwencji roślin. Przeszkodą jednak może być mniejszy wybór odmianowy w szkółkach jak i sama zima, z której przetrwaniem, niezakorzenione w podłożu rośliny, mogą mieć kłopoty. Przed sadzeniem trzeba pamiętać, by solidnie namoczyć bryłę korzeniową. W tym celu wsadza się krzewinkę do pojemnika z wodą. Moczenie winno trwać około dwóch godzin. Zbyt długie przetrzymywanie rośliny w wodzie może doprowadzić do jej obumarcia. Po wysadzeniu do podłoża warto obsypać wrzosowisko przekompostowaną korą. Takie działanie ma kilka dobroczynnych właściwości. Zapobiega wzrostowi chwastów. Zatrzymuje w podłożu wilgoć i w końcu rozkładająca się kora zakwasza dodatkowo podłoże. Na samym końcu można rozsypać miedzy wrzosami garść ziemi przyniesionej z prawdziwego leśnego wrzosowiska, zaszczepiając tym samym grzybnię, z którą wrzosy żyją w symbiozie. Dzięki takiej naturalnej mikoryzacji wrzosowate rosną zdrowiej i bujniej.

Pielęgnacja

Wrzosowiska nie wymagają zbyt wielu zabiegów pielęgnacyjnych i to jest chyba ich największa zaleta. To co najważniejsze, to przycinanie. Wrzosy wytwarzają kwiaty na pędach, które pozbawione są listków. Przez to, gdy kwiat przekwitnie i opadnie pozostający pęd nie jest zbyt atrakcyjny. Żeby tego uniknąć corocznie przycina się pędy tuż pod kwiatostanami. Przycinanie odmładza krzewinkę i poprawia jej estetykę, roślina nabiera zwartego kształtu. Przycinanie wykonuje się ręcznie, ale po nabraniu wprawy i doświadczenia można z powodzeniem zastosować nożyce do trawy, czy nawet kosiarkę żyłkową. To, o czym koniecznie należy pamiętać, to termin przycinania. Nie wolno przycinać roślin jesienią – pozostawia się wtedy rany, stanowiące tak zwane „wrota mrozowe”, co niejednokrotnie naraża rośliny na wymarznięcie w trakcie nawet łagodnych zim. W przypadku wrzośców przycinanie nie jest konieczne. Przede wszystkim dlatego, że wrzośce wytwarzają kwiaty pomiędzy listkami i po ich przekwitnięciu nie pozostaje bezlistna łodyga. Jeśli jednak potrzebne jest formowanie krzewinki, dopomożenie jej w zagęszczaniu się, przycinanie można wykonać. Wtedy wrzośce kwitnące zimą przycina się po skończonym kwitnieniu – na przykład w maju, a wrzośce letnie przycina się razem z wrzosami – w okolicach marca. Po przycięciu roślin wiosną należy bacznie obserwować pogodę. Jeśli w maju pojawią się silne przymrozki warto przykryć rośliny, by uchronić się przed stratami.
Innym zagadnieniem związanym z pielęgnacją jest okrywanie roślin na zimę. Choć tak Calluna vulgaris (wrzos pospolity), jak i Erica tetralix (wrzosiec bagienny) to gatunki rodzime, to jednak nie są w pełni mrozoodporne. Jeśli zimą spadnie śnieg roślinom nic nie grozi, ale bez śniegu mróz bywa zabójczy. Warto nakryć wtedy rośliny gałęziami drzew iglastych tzw. stroiszem, albo przykryć – cieniówką, bądź przy ostrych mrozach i braku śniegu – agrowłókniną. Co do zasady należy również pamiętać, by przed zimą dobrze podlać wrzosowisko.

Choroby

Niestety czasem na wrzosowisku pojawiają się choroby. Dzieje się tak głównie w sytuacjach dużego zagęszczenia roślin, bądź w trakcie gorących, ale mokrych miesięcy letnich. Najważniejsze to pilnować, by choroba się nie rozprzestrzeniała. Po zauważeniu porażonych pędów należy je usunąć i spalić. Najczęstszą przyczyną problemów na wrzosowiskach są choroby grzybowe. Może się zdarzyć, że będzie trzeba zastosować w ogrodzie środki chemiczne. Wówczas o pomoc trzeba zwrócić się do obsługi sklepów i centrów ogrodniczych prosząc o dobranie odpowiednich preparatów grzybobójczych. Za każdym razem stosując zabiegi ochrony chemicznej należy się bezwzględnie trzymać wskazań producenta danego środka.